Aktualizacja: 23.03.2020 r.
Po absolutnie wyjątkowym w skali ostatnich dekad ubiegłym tygodniu, obecny tydzień można uznać (może z wyjątkiem poniedziałku w USA) za relatywnie spokojny. Dla przykładu, osiem ostatnich sesji na amerykańskich parkietach przed 19 marca zakończyło się zmianą (na plus lub na minus) w wysokości co najmniej 4,8% i aż czterokrotnie w tym okresie giełdy musiałby zawieszać notowania (włączył się tzw. circuit breaker). Trzykrotnie zmiany indeksu S&P 500 przekroczyły 7,6% (znalazły się one wśród 20 największych spadków tego indeksu w historii), a poniedziałkowe tąpnięcie (12%) było trzecim największym w historii – większą zniżkę indeks ten odnotował jedynie w czasie kryzysu w 2008 r. (12,3%) oraz podczas tzw. czarnego poniedziałku w październiku 1987 roku (20,5%). Na tym tle czwartkowy spadek S&P 500 (1,7%) można zatem uznać za znikomy. Podobnie było na warszawskiej giełdzie – w tym tygodniu trzykrotnie zmiana indeksu WIG20 nie przekroczyła 2% (poniedziałek WIG20 obniżył się tylko o 1,79%, w środę spadł o 1,96%, a dziś wzrósł o 1,29%), jedynie dwa razy zmiany były znacznie większe (we wtorek wzrósł o 6,54%, a w czwartek wzrósł o 4,86%).
Tygodniowa zmiana wartości indeksu WIG20TR (od 13 do 20 marca) odwzorowywanego przez dwa fundusze ETF notowane na warszawskiej giełdzie – głównie dzięki wzrostowym sesjom we wtorek i w czwartek – była po raz pierwszy od rozpoczęcia obecnej bessy dodatnia i wyniosła 8,96%. Tymczasem indeks mWIG40TR naśladowany przez jeden fundusz ETF zniżkował w tym tygodniu o 0,28%, co było gorszym wynikiem od pierwszego tygodnia marca, kiedy to minimalnie wzrósł (0,79%). Dokładność odwzorowania stopy zwrotu indeksu WIG20TR w tym tygodniu okazała się nieco lepsza w przypadku funduszu Lyxor WIG20 UCITS, który osiągnął identyczny rezultat jak indeks. Certyfikat inwestycyjny funduszu Beta ETF WIG20 zwyżkował o 8,90%, czyli o 6 pkt. bazowych mniej niż replikowany indeks. Drugi fundusz Beta ETF – Beta ETF mWIG40TR – uzyskał w tym tygodniu identyczną stopę zwrotu jak indeks mWIG40TR.
Pamiętając, iż wyceny rynkowe (giełdowe) ETF-ów nie zawsze dokładnie odzwierciedlają zachowania indeksów – co jest głównie spowodowane nie zawsze efektywnym działaniem animatora lub realizacją zlecenia PKC na zamknięcie sesji (kiedy animator nie jest aktywny) – spójrzmy jak wyglądają tego tygodniowe stopy zwrotu ETF-ów na tle indeksów. Wyniki obu funduszy Beta są niemal identyczne jak replikowanych benchmarków – wartość certyfikatu inwestycyjnego funduszu Beta ETF WIG20TR wzrosła o 8,94% (tylko o 2 punkty bazowe mniej niż indeksu), a certyfikatu funduszu Beta mWIG40TR zniżkowała o 0,13% (o 15 pkt. bazowych mniej niż indeksu). W obu wypadkach zanotowaliśmy więc minimalną premię w stosunku do notowań indeksów. Zupełnie inaczej było w przypadku funduszu Lyxor WIG20 UCITS ETF, którego tytuł uczestnictwa nie tylko nie zwyżkował, ale wręcz odnotował poważną stratę (-7,30%). Było to pokłosiem opisanej przed tygodniem sytuacji, kiedy to na zakończenie sesji 13 marca zawarta została transakcja po znacznie wyższej cenie niż wynikałoby to z zachowania indeksu WIG20TR. Ubiegłotygodniowa ogromna premia została zrównoważona zatem w tym tygodniu pokaźnym dyskontem. Warto przy okazji dodać, iż na zamknięcie sesji w środę 18 marca odnotowano rekordowo niską (w całej historii notowań) wycenę giełdową tytułu uczestnictwa funduszu Lyxor WIG20 UCITS ETF (175,10 zł) (poprzednie minimum zanotowano 12 marca – 175,60 zł).
Kolejny tydzień bessy nie zmienił też zachowania inwestorów aktywnych na krajowym rynku ETF-ów. Tak jak w trzech poprzednich tygodniach trzy analizowane fundusze ETF zanotowały napływy świeżego kapitału. Zdecydowanie największe dotyczyły funduszu Beta ETF WIG20TR, który w tym tygodniu (do czwartku włącznie) wyemitował aż 210 tys. nowych certyfikatów, a tym samym liczba jego certyfikatów ogółem wzrosła o 21%! Fundusz Beta ETF mWIG40TR wyemitował w tym tygodniu (do czwartku włącznie) 35 tys. nowych certyfikatów, co oznacza wzrost o 1,9%. Natomiast fundusz Lyxor WIG20 UCITS ETF wyemitował w tym tygodniu (do czwartku włącznie) 2,7 tys. tytułów uczestnictwa (wzrost o 0,5%).
Najbliższy tydzień przyniesie zapewne, po pewnym uspokojeniu nastrojów jakie miało miejsce zwłaszcza pod koniec tego tygodnia, ponowny wzrost zmienności na giełdach. Nie wydaje się jednak aby oznaczało to pogłębienie minimów zanotowanych na przełomie ubiegłego i tego tygodnia (w zależności od giełdy). Wyceny krajowych ETF-ów będą jednak prawdopodobnie nadal zbliżone do najniższych historycznie poziomów Może to generować kolejną falę popytu ze strony części inwestorów, zdaniem których obecne wyceny tych instrumentów są na tyle atrakcyjne, że – zwłaszcza długoterminowo – warto już zajmować na nich pozycje.
Wpis jeszcze nie ma komentarzy.