Aktywnie zarządzane fundusze akcji polskich okazały się w 2012 r. w większości przypadków gorsze od swoich statutowych benchmarków.
W dniu wczorajszym spółka Analizy Online opublikowała zestawienie pokazujące jak kształtowały się wyniki inwestycyjne (stopy zwrotu) 38 aktywnie zarządzanych funduszy akcji polskich na tle ich statutowych benchmarków. Zostało ono sporządzone w oparciu o dane znajdujące się w opublikowanych niedawno przez fundusze „Kluczowych Informacjach dla Inwestorów (KII)” – nowym dokumencie informacyjnym, który od maja tego roku zastąpił skrócony prospekt informacyjny. Zestawienie to zostało pokazane w poniższej tabeli.
Jak wynika z tego zestawienia 68,4 proc. analizowanych podmiotów (26 funduszy) osiągnęło wyniki gorsze od swoich benchmarków – ujemne odchylenia wahały się od -0,2 pkt. proc. (w przypadku Credit Agricole Akcyjny) do -67,5 pkt. proc. (w przypadku Idea Akcji); mediana ujemnych odchyleń od benchmarku tych funduszy wyniosła -4,5 pkt. proc. Tylko 31,6 proc. funduszy (12 podmiotów) zdołało pobić swój benchmark – najlepszy wynik w tym kontekście uzyskał Skarbiec-Akcja (+11,3 pkt. proc. ponad benchmark); mediana dodatnich odchyleń od benchmarku tych podmiotów wyniosła 2,3 pkt. proc.
Choć wyniki funduszy porównywane były ze statutowymi benchmarkami (czyli benchmarkami wybranymi przez sam fundusz), a nie z określonym indeksem (jak czyni się to zazwyczaj odnosząc wyniki funduszy inwestycyjnych do wyników rynkowych), uzyskane rezultaty nie odbiegają od wyników zanotowanych na innych rynkach. Dobrym przykładem jest chociażby rynek funduszy w Stanach Zjednoczonych (patrz poniższa tabela), gdzie – według danych Standard & Poor`s – w ubiegłym roku 66,1 proc. wszystkich funduszy akcyjnych rynku krajowego (amerykańskiego) uzyskało stopę zwrotu gorszą od benchmarku (indeksu S&P Composite 1500). W latach 2000-2012 średni odsetek wszystkich amerykańskich funduszy akcji przegrywających z benchmarkiem wyniósł 56,0%. W przypadku funduszy średnich spółek i funduszy małych spółek analogiczny wskaźnik (dla lat 2000-2012) przekroczył 60 procent.
Tabela. Odsetek funduszy inwestycyjnych w Stanach Zjednoczonych, które uzyskały stopy zwrotu niższe od indeksu.
Źródło: Standard & Poor`s.
Odnosząc się do rynku polskiego należy poczynić kilka dodatkowych zastrzeżeń. Po pierwsze w portfelach benchmarków analizowanych funduszy znajdują się różne indeksy krajowego rynku akcji – zazwyczaj są to indeksy WIG lub WIG20, jednak w kilku przypadkach jest to indeks mWIG40, WIGdiv lub indeks MSCI ilustrujący koniunkturę na środkowoeuropejskim rynku akcji (bez Rosji). Różnorodność stosowanych indeksów utrudnia porównywanie wyników w obrębie całej analizowanej grupy (w przeciwieństwie do przywołanego powyżej przykładu rynku amerykańskiego, gdzie przy ocenie wszystkich funduszy stosuje się jednakowy benchmark), jednak z drugiej strony benchmarki te lepiej oddają (przynajmniej w założeniu) rzeczywistą politykę inwestycyjną poszczególnych podmiotów. Po drugie udział indeksów akcyjnych (różnego typu) w portfelach benchmarków z reguły jest niższy od 100% (tylko w 14 funduszach jest na tym poziomie) – w pozostałych przypadkach sięga zazwyczaj 90-95%, ale bywa też niższy niż 80 procent. Pozostałą część portfeli benchmarków stanowią najczęściej stawki WIBID, ewentualnie indeksy krajowego rynku pieniężnego lub obligacji. Taka struktura portfela benchmarku oczywiście generalnie utrudnia (choć nie uniemożliwia) jego pobicie podczas wzrostów na rynku akcji (jak to miało miejsce w 2012 roku) przez te fundusze, w przypadku których rzeczywisty poziom zaangażowania na rynku akcji (średnio w trakcie roku) był niższy od poziomu deklarowanego w benchmarku. Natomiast fundusze, które w takich okolicznościach inwestowały w akcje więcej niż wynikałoby to ze składu portfela ich benchmarku, powinny mieć teoretycznie większe szanse na jego pokonanie (gdyby założyć, że ich portfel akcyjny będzie zbliżony do portfela indeksu akcyjnego będącego elementem benchmarku). Po trzecie wreszcie część funduszy akcyjnych (w tym pięć spośród dwunastu, które w 2012 r. zdołały osiągnąć zysk wyższy od benchmarku) pomniejszało stopę zwrotu benchmarku o różnego rodzaju koszty (stałe, zarządzania). Choć jest to działanie zupełnie zrozumiałe z punktu widzenia zarządzających (koszty te są bowiem brane pod uwagę przy wycenie jednostek uczestnictwa, a zatem obniżają stopę zwrotu funduszu – ich uwzględnianie zatem pozwala porównać rzeczywiste wyniki zarządzania portfelem z wynikami benchmarku), gdyż ułatwia pobicie benchmarku, należy pamiętać, iż z reguły porównując wyniki funduszy inwestycyjnych z benchmarkami (indeksami) bierze się pod uwagę stopy zwrotu nieskorygowane (w przypadku benchmarków) o ponoszone przez fundusz koszty. Zazwyczaj porównuje się bowiem rzeczywistą stopę zwrotu funduszu inwestycyjnego (uwzględniającą koszty zarządzania) osiąganą przez uczestnika (pomijając jednak opłaty dystrybucyjne i podatki) ze stopą zwrotu indeksu (która z założenia nie uwzględnia żadnych kosztów).
Reasumując należy stwierdzić, że – podobnie jak na innych rynkach finansowych – aktywnie zarządzane fundusze akcyjne (w naszym przypadku – akcji polskich) okazały się w 2012 r. w większości przypadków gorsze od swoich benchmarków, a zatem nie zdołały osiągnąć celu inwestycyjnego (wszystkie one bowiem – jako podmioty posługujące się benchmarkiem – dążą do uzyskania lepszego wyniku inwestycyjnego od deklarowanego benchmarku).
Wpis jeszcze nie ma komentarzy.