
- Wzrost zainteresowania funduszami pasywnymi spowodował ogólny spadek średnich opłat w funduszach inwestycyjnych w Europie.
- Europejscy inwestorzy ponoszą różnorodne opłaty, przy czym występują znaczne różnice między krajami, zwłaszcza w przypadku opłat za wyniki inwestycyjne.
- Najniższe średnie opłaty wśród funduszy zarządzanych aktywnie występują w Wielkiej Brytanii i Szwajcarii.
Spółka Morningstar opublikowała raport „European Fund Fee Study”, w którym przeanalizowano – na podstawie danych pozyskanych z dokumentów PRIIP i KIID – jak zmieniły się opłaty na europejskim rynku funduszy inwestycyjnych w ciągu ostatniej dekady, tj. od czerwca 2015 r. do czerwca 2025 r.. Badaniem objęto fundusze z ośmiu państw: Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Luksemburga, Irlandii, Francji, Hiszpanii, Niemiec i Włoch.
Średnie opłaty w europejskich funduszach w ciągu minionych 10 lat systematycznie spadały, dzięki czemu inwestorzy oszczędzili miliardy euro i funtów rocznie.
Opłaty bieżące (ongoing fee), które uwzględniają stałe wynagrodzenie za zarządzanie oraz inne koszty operacyjne (np. depozytariusza, czy agenta transferowego) w tradycyjnych funduszach, jak i ETF-ach, w okresie od czerwca 2015 r. do czerwca 2025 r. znacząco się obniżyły. Dla wszystkich analizowanych funduszy średnia opłata równo ważona (equal-weighted average fee) obniżyła się z 1,36% do 1,11%, a średnia opłata ważona aktywami (asset-weighted average fee) z 1,10% do 0,78%. W drugiej połowie badanego okresu nastąpiło jednak spowolnienie tempa spadku opłat. Jak podkreślają autorzy raportu, ogólny spadek opłat może być jednak mylący. Średnie ukrywają wiele zmiennych i nie ma gwarancji, że koszty własne inwestora spadły w tym samym tempie.
Gwałtowny spadek średnich opłat ważonych aktywami dla wszystkich analizowanych funduszy był spowodowany przede wszystkim znaczącym wzrostem udziału w rynku funduszy pasywnych. Opłaty systematycznie spadały we wszystkich klasach aktywów, niezależnie od stylu zarządzania. Jednak różnice między funduszami zarządzanymi aktywnie i pasywnie są nadal ogromne. W aktywnych funduszach akcyjnych średnia opłata spadła z 1,40% do 1,17%, zaś w przypadku ich pasywnych odpowiedników z 0,33% do 0,19%. Analogicznie w funduszach obligacji opłat zmniejszyły się z 0,85% do 0,68% (aktywne) oraz z 0,24% do 0,15% (pasywne).

Jak podkreślają autorzy badania, spadek opłat w ciągu ostatniej dekady był szczególnie wyraźny wśród funduszy pasywnych. Opłaty w funduszach najtańszych, o średnich kosztach i najdroższych zmalały o ponad jedną trzecią – to skala niespotykana w żadnej grupie funduszy aktywnych. Co więcej, konkurencja kosztowa w tej kategorii, szczególnie wśród dostawców ETF-ów, nie słabnie. Fundusze aktywne stoją jednak obecnie przed kolejnym nowym wyzwaniem w postaci rosnącego znaczenia na rynku relatywnie tanich aktywnych ETF-ów. Oznacza to, że w najbliższej przyszłości konkurencja na europejskim rynku funduszy toczyć się będzie już nie tylko między podmiotami realizującymi pasywny i aktywny styl zarządzania (jak to miało miejsce dotychczas), ale także między różnymi rodzajami instytucji wspólnego inwestowania – tradycyjnymi funduszami otwartymi a ETF-ami – w ramach podmiotów stosujących strategie aktywne.

Jak zauważają autorzy raportu fundusze podnoszą opłaty niemal tak często, jak je obniżają, a głównym powodem spadku średniej opłaty jest to, że ich dostawcy likwidują drogie fundusze i wprowadzają tańsze. Innymi słowy nowe, tańsze fundusze zastępują znikające z rynku te droższe.

Co równie ważne, wielu inwestorów przenosi środki finansowe z droższych funduszy aktywnych do tańszych produktów indeksowych, co obniża średnią opłatę ważoną aktywami.
Znaczący wpływ na koszty ponoszone przez uczestników funduszy w Europie ma także miejsce ich siedziby (rejestracji) – opłaty w funduszach istotnie różnią się między jurysdykcjami. W przypadku funduszy zarządzanych aktywnie Wielka Brytania i Szwajcaria mają jedne z najniższych średnich opłat, zazwyczaj poniżej 0,9% rocznie. Z kolei we Włoszech koszty są prawie dwukrotnie wyższe(1,42%). Duża część tych różnic wynika z różnic w kosztach dystrybucji i praktykach obowiązujących na lokalnych rynkach. W związku z powyższym inwestorzy nie powinni ograniczać się jedynie do funduszy zarejestrowanych w swoim kraju. Poszukiwanie tańszych funduszy na jednolitym rynku UE może być jednak trudne, ponieważ nie wszyscy brokerzy lub platformy zapewniają łatwy dostęp do funduszy mających siedzibę za granicą. Warto jednak to rozważyć, gdyż może to umożliwić dostęp do tańszych opcji i większą dywersyfikację.
Autorzy raportu zwracają również uwagę, że opłaty bieżące stanowią tylko część całkowitych kosztów, jakie ponoszą uczestnicy funduszy. Wiele funduszy, zwłaszcza tych zarządzanych aktywnie, pobiera jednorazowe opłaty (one-time loads) przy zakupie (front-end load) lub sprzedaży (odroczone opłaty – deffered (back-end) loads) tytułów uczestnictwa. Zależą one często od wielkości inwestycji i mogą zostać zniesione lub naliczone według uznania brokera, przez co łatwo je przeoczyć. Mają największe znaczenie dla drobnych inwestorów, ponieważ dostępne dla nich kategorie tytułów uczestnictwa (share clasess) zazwyczaj zawierają te opłaty. W przypadku kategorii tytułów uczestnictwa, które pobierają te opłaty, mediana maksymalnej opłaty odpowiada mniej więcej trzem latom bieżących opłat. Innymi słowy, ktoś, kto wpłaci do funduszu zaledwie kilka tysięcy euro lub funtów, może ostatecznie zapłacić opłatę początkową równą mniej więcej trzyletnim regularnym rocznym kosztom.
Według badania Morningstara, chociaż w ostatnich latach tego rodzaju opłaty występują coraz rzadziej, nadal nieco więcej niż połowa kategorii tytułów uczestnictwa funduszy aktywnych pobiera jakąś formę tego typu opłat (na ogół jest to opłata „na wejściu” – 46,9%). W przypadku tradycyjnych funduszy indeksowych odsetek kategorii tytułów uczestnictwa pobierających opłatę przy zakupie lub umorzeniu udziałów jest znacznie mniejszy – wynosi mniej niż 20%.
Fundusze ETF nie pobierają opłat. Inwestorzy posiadający ETF-y ponoszą jednak inne opłaty, takie jak prowizje maklerskie oraz spready kupna/sprzedaży.
Istotną rolę mogą odgrywać także opłaty uzależnione od wyników (performance-based fees). Pobiera je około 13% funduszy europejskich, ale częstotliwość ich występowania jest bardzo zróżnicowana: w Wielkiej Brytanii są pobierane bardzo rzadko (1,1%), a we Włoszech są dość powszechne (64,9%). Tymczasem opłaty te mogą znacząco obniżyć wynik inwestycyjny netto.
Podsumowując – analizując opłaty w funduszach inwestycyjnych nie należy poprzestawać na podstawowym wskaźniku kosztów, tj. opłacie bieżącej. Warto uwzględnić także pozostałe rodzaje, w tym opłaty przy nabyciu i umorzeniu tytułów uczestnictwa oraz opłatę za wynik.






Wpis jeszcze nie ma komentarzy.