Skip to main content

Ogromy wzrost obrotów tytułami uczestnictwa funduszy ETF na europejskich parkietach

Według informacji portalu Investment Europe, który powołuje się na dane opublikowane przez spółkę BlackRock, w bez wątpienia historycznym dla giełd ubiegłym tygodniu można było zaobserwować interesujące cztery trendy na europejskim rynku ETF-ów.

Po pierwsze, wartość obrotów tytułami uczestnictwa funduszy ETF w Europie osiągnęła w minionym tygodniu rekordowy poziom, zresztą po raz kolejny w ostatnim okresie. Obroty tymi instrumentami finansowymi wyniosły 120 mld USD, podczas gdy tydzień wcześniej było to 113 mld USD, a dwa tygodnie wcześniej 110 mld USD. Dla porównania średnie tygodniowe obroty na rynku ETF-ów w Europie w 2019 roku wyniosły nieco ponad 44 mld USD. Oznacza to, że ubiegłotygodniowe były o ok. 170 proc. wyższe niż średnio w roku ubiegłym. W dniach, w których handel na europejskich giełdach był najbardziej intensywny, obroty ETF-ami stanowiły ok. 30% całkowitego obrotu na rynku akcji, podczas gdy w 2019 r. w analogicznych sytuacjach było to ok. 20%. Kilkukrotnie fundusz iShares S&P 500 Ucits ETF (CSPX) był najpłynniejszym instrumentem odwzorowującym wyniki indeksu S&P 500. Obroty tym funduszem wynosiły ponad 500 mln USD dziennie wtedy, gdy giełdy amerykańskie były zamknięte a handel kontraktami futures na S&P 500 był wstrzymywany. Na rynku dłużnych ETF-ów obroty tytułami uczestnictwa funduszy ETF iShares inwestujących w instrumenty o stałym dochodzie wyniosły już trzeci tydzień z rzędu ok. 16 mld USD – to o ponad 200% więcej niż wynosiły średnio tygodniowe obroty tymi walorami w 2019 roku. Największe obroty dzienne zanotowano w przypadku funduszy iShares EUR Investment Grade Corp UCITS ETF (IEAC) (1,2 mld USD 6 marca – 6,6 raza więcej niż średnie dzienne obroty (ADV) w ostatnich 12 miesiącach) oraz iShares EUR High Yield UCITS ETF (IHYG) (590 mln USD 13 marca – 5 razy więcej niż średnie dzienne obroty w ostatnich 12 miesiącach).

Po drugie, przejrzystość obrotu ETF-ami na giełdzie okazała się bardzo cenna dla aktywnych inwestorów i innych uczestników rynku w czasach ogromnej zmienności, gdyż ETF-y pomagały ustalić ceny obligacji w czasie rzeczywistym, gdy handel na rynku instrumentów bazowych był utrudniony. Tak było zwłaszcza w zeszłym tygodniu, gdy obligacje stanęły w obliczu bezprecedensowego pogorszenia się płynności i jakości rynku na całym świecie. Zakłócenia na rynkach instrumentów o stałym dochodzie w ubiegłym tygodniu doprowadziły do powstania różnic (często bardzo dużych) między wycenami dłużnych ETF-ów a wartościami obligacji wchodzących w ich skład. ETF-y były notowane z dyskontem w stosunku do ich wartości księgowej, ponieważ dłużne ETF-y zwykle handlowane są częściej niż pojedyncze obligacje, szczególnie w warunkach skrajnych, czyli takich jakie panowały w minionym tygodniu.

Po trzecie, okazało się, że obawy że ETF-y będą przymusowo sprzedawać instrumenty bazowe w przypadku zaistnienia dużej liczby umorzeń ich tytułów uczestnictwa, były (jak dotychczas) bezzasadne. Umorzenia na rynku pierwotnym były uporządkowane i generalnie stanowiły ułamek całego obrotu, który odbywał się na rynku ETF-ów (dominujący obrót – jak wskazano wcześniej – miał miejsce na rynku wtórnym). Warto przypomnieć, że w przypadku funduszy ETF mechanizm kreacji i umorzeń tytułów uczestnictwa (creation/redemption process) może być przeprowadzony zarówno w naturze (in-kind) , jak i gotówce (cash). Umorzenia w naturze są najczęściej stosowaną metodą umorzeń, co oznacza, że gdy inwestor chce umorzyć tytuły uczestnictwa ETF-a, zamienia się je na koszyk papierów wartościowych (odpowiadający strukturze replikowanego indeksu), zamiast sprzedawać papiery wartościowe w celu generowania gotówki.

Po czwarte, przepływy kapitału do i z ETF-ów w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA) nie są dramatyczne. Od momentu rozpoczęcia wyprzedaży rynkowej ETF-y pozostały stosunkowo odporne na to co działo się na giełdach. Gdy porówna się ostatnie odpływy kapitału z ETF-ów ze znaczącymi napływami kapitału do tych instrumentów w IV kwartale 2019 r. i do połowy I kwartału bieżącego roku widać, że wycofano netto 25% środków, które napłynęły do ETF-ów rynków wschodzących od 1 października 2019 r. do 21 lutego 2019 r. W przypadku ETF-ów inwestujących na europejskim i amerykańskim rynku akcji było to zaledwie 6% i 4%. Amerykańscy inwestorzy wykazali większą skłonność do kupowania na dołkach w tym miesiącu – najwięcej kapitału netto trafiło bowiem do ETF-ów i ETP notowanych na amerykańskich parkietach. W rejonie EMEA odpływ netto kapitału wyniósł w ubiegłym tygodniu ok. 3,9 mld USD (w przypadku instrumentów z ekspozycją na rynek akcji) i ok. 2 mld USD (w przypadku instrumentów z ekspozycją na rynek papierów o stałym dochodzie). Globalnie preferowane były towarowe ETF-y i ETP, zwłaszcza te inwestujące w złoto (+1,6 mld USD w minionym tygodniu), w szczególności notowane na giełdach w regionie EMEA (+1,2 mld USD).

Wpis jeszcze nie ma komentarzy.

Twój email nie zostanie opublikowany.